Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie T2 [LitNet], FREE Literatura

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
Jan Potocki
Rękopis
Znaleziony w Saragossie
2
Tekst przygotował
i przypisami opatrzył
Leszek Kukulski
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
Dzień trzydziesty pierwszy
Obudziwszy się spostrzegłem w dolinie obóz Cyganów i poznałem po panującym w nim
ożywieniu, że mają się ku pochodowi, aby znowu rozpocząć swe błędne wędrówki. Pośpie-
szyłem złączyć się z nimi. Spodziewałem się licznych zapytań co do mojej nieobecności
przez dwie noce, ale nikt się do mnie nie odezwał, tak dalece przygotowania do odjazdu zaj-
mowały każdego.
Skoro wszyscy dosiedliśmy koni, kabalista rzekł:
– Tym razem mogę was zapewnić, że dzisiaj do woli nasycimy się opowiadaniem Żyda
Wiecznego Tułacza. Nie straciłem jeszcze mojej władzy, jak to zuchwalec sobie wyobraża.
Już był blisko Tarudantu, gdy zmusiłem go do powrotu. Jest niezadowolony i idzie – jak mo-
że najwolniej, ale mam środki na przyspieszenie jego kroków.
To mówiąc dobył z kieszeni książkę, zaczął odczytywać jakieś barbarzyńskie formuły i
wkrótce na wierzchołku góry spostrzegliśmy starego włóczęgę.
– Widzicie go – krzyknął Uzeda. – Łotr! Leniwiec! Zobaczycie, jak się z nim przywitam.
Rebeka zaczęła wstawiać się za winnym i brat jej, zda się, ochłonął z gniewu, wszelako
gdy Żyd zbliżył się ku nam, Uzeda nie mógł powstrzymać się od uczynienia mu gwałtownych
wyrzutów w języku dla mnie niezrozumiałym. Następnie rozkazał mu kroczyć obok mego
konia i ciągnąć dalej opowiadanie swoich przygód od miejsca, w którym je przerwał.
Nieszczęśliwy wędrowiec nic na to nie odrzekł i tak zaczął mówić:
DALSZY CIĄG HISTORII
ŻYDA WIECZNEGO TUŁACZA
Powiedziałem wam, że w Jerozolimie utworzyła się sekta herodian, która utrzymywała, że
Herod jest Mesjaszem; nadto obiecałem wam wyjaśnić znaczenie, jakie Żydzi przywiązywali
do tego wyrazu. Powiem wam więc, że Mesjasz znaczy po hebrajsku „namaszczony, pomaza-
ny olejem” – „Christos” zaś jest greckim tłumaczeniem tego imienia. Jakub, obudziwszy się
po sławnym swoim widzeniu
1
rozlał olej na kamień, na którym głowa jego spoczywała, i na-
zwał to miejsce Bethel, czyli Domem Boga. Możecie przekonać się z Sanchuniatona
2
że Ura-
nos wynalazł betyle
3
czyli ożywione kamienie. Wierzono naówczas, że Duch Boży natych-
miast wypełnia wszystko, cokolwiek zostało poświęcone przez pomazanie.
1
po sławnym widzeniu – według Starego Testamentu patriarcha Jakub miał podczas snu widzenie mistycz-
ne: ukazała mu się drabina sięgająca – aż do nieba (Rodz. 23).
2
Sanchuniaton – legendarny mędrzec fenicki, jakoby z czasów przedtrojańskich. Przypisywane mu dzieło (w
rzeczywistości powstały w epoce hellenistycznej zestaw różnych źródeł fenickich) przetłumaczył na język grecki
Filo Herennius z Byblos (64–140). Zaginiony tekst znany był do niedawna jedynie z cytatów zawartych w dzie-
łach Euzebiusza z Cezarei (IV w.), dopiero w ostatnich czasach odszukano fragmenty oryginału.
3
betyle – kamienie, będące w starożytności przedmiotem kultu religijnego.
4
Zaczęto namaszczać królów i Mesjasz stał się synonimem króla. Gdy Dawid
4
mówi o Me-
sjaszu, siebie samego ma wówczas na widoku, o czym się można przekonać z drugiego jego
psalmu. Skoro jednak królestwo żydowskie
5
– rozdzielone, następnie zajęte przez obcych –
stało się igraszką sąsiednich mocarstw, zwłaszcza zaś gdy lud zaprowadzono do niewoli, pro-
rocy
6
co sił zaczęli go pocieszać mówiąc, że przyjdzie dzień, w którym zjawi się król z poko-
lenia Dawidowego. Ten upokorzy dumę Babilonu i w triumfie Żydów z niewoli wywiedzie.
Najwspanialsze gmachy z łatwością wznosiły się w natchnieniach proroków, stąd też nie
omieszkali tak zabudowywać przyszłego Jeruzalem, by stało się godne przyjąć w swych mu-
rach potężnego króla, z świątynią, której by nie brakowało niczego, co by tylko mogło pod-
nieść w oczach ludu poszanowanie wiary. Żydzi, chociaż do słów ich nie przywiązywali
wielkiej wagi, z przyjemnością jednak słuchali proroków. W istocie, niepodobna wymagać,
aby się gorąco zajmowali wypadkami, które miały nastąpić dopiero za praprawnuków ich
wnuków.
Zdaje się, że pod panowaniem Macedończyków
7
prawie zupełnie zapomniano o prorokach,
dlatego też w żadnym Machabeuszu nie widziano Mesjasza, chociaż wyzwolili oni kraj spod
panowania cudzoziemców. Również o żadnym z ich potomków, którzy nosili tytuł królewski,
nie mówiono, że go przepowiedzieli prorocy.
Inaczej wszakże działo się za panowania starego Heroda. Dworzanie tego władcy, wyczer-
pawszy przez czterdzieści lat wszystkie pochlebstwa, uprzyjemniające mu życie, wmówili w
niego nareszcie, że jest Mesjaszem zapowiedzianym przez proroków. Herod, zniechęcony do
wszystkiego, z wyjątkiem najwyższej władzy, której z każdym dniem coraz więcej pragnął,
uznał zdanie to za jedyny środek przekonania się, którzy z poddanych są mu prawdziwie
wierni.
Przyjaciele jego utworzyli więc sektę herodian, których naczelnikiem był oszust Sedekias,
młodszy brat mojej babki. Pojmujecie, że ani mój dziad, ani Dellius nie myśleli już o przesie-
dleniu się do Jerozolimy. Kazali ukuć małą skrzynkę z brązu i zamknęli w niej kontrakt
sprzedaży domu Hillela oraz rewers jego na trzydzieści tysięcy darejków wraz z cesją, którą
Dellius zeznał na rzecz ojca mego, Mardocheja. Następnie przyłożyli pieczęcie i postanowili
nie myśleć o tym, dopóki okoliczności nie przybiorą przyjaźniejszego dla nich obrotu.
Herod umarł i Judea stała się pastwą najopłakańszych waśni. Trzydziestu naczelników
stronnictw kazało się namaścić i ogłosić Mesjaszami. W kilka lat potem Mardochej zaślubił
córkę jednego z sąsiadów i ja, jedyny owoc ich związku, przyszedłem na świat w ostatnim
roku panowania Augusta. Dziad mój chciał mnie osobiście obrzezać i rozkazał w tym celu
przygotować wspaniałą ucztę, ale przyzwyczajony do odosobnienia i skołatany wiekiem,
wskutek tych zachodów wpadł w chorobę, która w kilka tygodni zaprowadziła go do grobu.
Wyzionął ducha w objęciach Delliusa, polecając mu, aby starał się zachować dla nas brązową
skrzynkę i nie pozwolił, iżby niegodziwiec spokojnie używał owoców swego łotrostwa. Moja
matka, której połóg nie odbył się szczęśliwie, tylko o kilka miesięcy przeżyła swego teścia.
4
Dawid (ok. 1000 p.n.e.) – król izraelski; założył silne państwo narzucając swą władzę ludom, otaczającym
Palestynę. Tradycja przypisuje mu autorstwo Psalmów, zbioru 150 pieśni i hymnów o treści religijnej.
5
królestwo żydowskie rozdzielone – Po śmierci króla Salomona, następcy Dawida, w r. 932 p.n.e. pań-
stwo jego rozpadło się na dwie części. Część północna, królestwo izraelskie, została zdobyta przez Asyryjczy-
ków w r. 721 p.n.e.; część południową, królestwo judzkie ze stolicą w Jerozolimie, podbili Babilończycy w roku
587 p.n.e.
6
prorocy... zaczęli go pocieszać – najznakomitszy z nich, autor tzw. proroctwa Ezechiela z VI w. p.n.e.,
w symboliczno-alegorycznych obrazach przepowiada powrót Żydów z niewoli babilońskiej, malując zarazem
wizję przyszłej świetności Jerozolimy.
7
pod panowaniem Macedończyków – Po śmierci Aleksandra Wielkiego w r. 332 p.n.e. Palestyna była
terenem współzawodnictwa syryjskich Seleucydów i egipskich Ptolemeuszów, dynastii, założonych przez wo-
dzów Macedończyka; w II w. p.n.e. uzyskała wreszcie niepodległość pod berłem Machabeuszów.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jaczytam.htw.pl