Poldiable weneckie, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
J�ZEF IGNACY KRASZEWSKIPӣDIABL� WENECKIEPOWIE�� OD ADRIATYKUL�amor comincia con suoni e con cantiE poi finisce con dolori w pianti...Piosnka ludowaCofn�� si� potrzeba a� w przesz�o��, chc�c pocieszy� oryginalno�ci� charakter�wludzkich,samoistno�ci� cz�owieka, kt�ry dawniej urabia� si� mniej do formy jednej,swobodniej jako�wedle �yj�cej w sobie fantazji, i by�, czym go Pan B�g stworzy�, nie wstydz�csiebie... DzisiajEurop� z ko�ca w koniec przew�drowawszy, nie trafi si� na wybitniejsz� posta�,�adna fizjognomiawyrazistsza nie przejrzy przez skorup� cywilizacji. Wewn�trz zapewne jest zawszeto� samo, co tam i dawniej bywa�o, cz�owiek w gruncie jeden od pocz�tku �wiata,ale powierzchu wygl�da dzi� jak migda� cukrem oblany, i trudno zgadn��, czy s�odki czygorzki,�wie�y czy nadgni�y, a nawet czy to migda� tam siedzi, czy kawa�ek suchejskorupki bez smaku.Niemc�w oryginalno�ci, teraz by si� dziwi� potrzeba, �e ju� w t�umie nikogo znich rozpozna�nie mo�na. Anglicy wyuczyli si� po francusku bez akcentu, a Niemcy, zapu�ciwszybokobrodys��niste, tak udaj� obywateli Wielkiej Brytanii, jakby si� nimi urodzili.Dawne czasy i u nas, i wsz�dzie obfitsze by�y w orygina�y, i nie by�o jeszczetej �atwo�ciprzebiegania �wiata, kt�ra dzi� �ciera pi�tna, og�adza obyczaje, przenosi ludzi,a z nimi jaki�og�lny ton europejski, kt�ry w istocie zale�y na tym, �eby by� podobnym dowszystkich, a jaknajmniej do siebie samego. Nawet twarze trac� powoli charakter dawny,wybitniejszy, przywdziewaj�cjak�� mask� tandetn�, kt�r� staranne wychowanie nadaje... Wszyscy�my do siebiepodobni, z ma�ymi r�nicami.�miano si� przed niewielu jeszcze laty z ekscentryczno�ci Anglik�w, z Hiszpan�wi�ycie te� i obyczaj nie wyrabia si� jak dawniej w�asnym kunsztem i dowcipem, alewedlepewnej recepty przyzwoito�ci, og�lnie za najlepsz� przyj�tej.Dlatego i nieszcz�liwy bajarz, kt�ry wody by warzy� nie chcia�, musimalowniczego w�tkuszuka� w skrystalizowanej przesz�o�ci, bo tera�niejszo�� staje ledwie namateria� do rachunkui na temat do karykatury...Wszystko to cel mie� musi i jest to widocznie stan jakiego� przej�cia,przerabiania si� i cichejfermentacji, z kt�rego co� zapewne wyro�nie bardzo �adnego i bardzo po�ytecznegodla�wiata... ale z tego, co teraz po�ywamy (ni kwa�no, ni s�odko), nie ulepiszchyba bezbarwny ibezwonny placek... Trzeba wi�c, po�egnawszy �wiat rachmistrz�w i gazeciarzy,gie�d� i bankierskieelegancje, oz�ocone na wszystkie boki, pu�ci� si� na w�dr�wk�... k�dy pieprzro�nie.Przys�owie to oznacza, �e pieprz nieblisko ro�nie, a pieprz jest tym, coosmacza, pobudza,piecze, zach�ca do �ycia.... tego potrzeba szuka� w przesz�o�ci. Klimatdzisiejszy dla� zazimny, p�jdziemy wi�c w t� przesz�o�� os�awion� i uwielbion�... przerzucimsple�nia�e r�kopism�wkarty, zajrzym do zbutwia�ych trumien, na kt�rych wieku przegni�ym siedziu�pionapoezja z zesch�ym wie�cem w r�ku.Nich si� tylko czytelnicy nasi nie ul�kn� bardzo, je�li niestar� t� histori�rozpocz�� b�dziemymusieli od bardzo dawnych przypomnie�: s� one niezb�dnymi dla zrozumienianast�pnychwypadk�w. Uzna� to ju� i dowi�d� ksi�dz kanonik Ciampi, �e pomi�dzy Polsk� aW�ochami stosunki bardzo by�y o�ywione, wymiana ludzi bardzo czynna. My�my imtamposy�ali bogatych suchotnik�w, znudzonych wielkich pan�w, umieraj�ce panie ipobo�nych azamo�nych pra�at�w, oni nam oddawali po�yczk� w niedouczonych doktorach, wniefortunnychmalarzach, w nieszcz�liwych prawnikach, niekiedy wszak�e w artystach caleznakomitychi rzemie�lnikach niepospolitej wprawy.�art na bok, du�o naszej m�odzie�y uczy�o si� w Padwie, wy�wi�ca�o w Rzymie,bawi�o wWenecji, a leczy�o potem pod ciep�ym s�o�cem Neapolu.Ci, co w Padwie przesiadywali, poci�gali za sob�, z powrotem do kraju jad�c,wsp�uczni�wlub nauczycieli. S�yn�a Polska z zamo�no�ci, a z hojno�ci jeszcze bardziej.Ka�dy si� tucudzoziemiec czego� dorobi�, a niejeden per pedes apostolorum przyszed�szypowraca� posz�stno.Trafia si� to przybyszom i dzisiaj: my tylko jedni posz�stno wyje�d�amy, �ebypowr�ci�z torbami, cz�sto jeszcze wstydu pe�nymi...�atwo sobie wyt�umaczy�, jak przodek mojego bohatera dosta� si� do Polski. By�on doktoremprzy kr�lu Stefanie, kt�remu w wojnach i obozach towarzyszy�; drugi z tejrodziny, Franciszek,o�eni� si� z siostr� lekarza Buccelli nadwornego przy Zygmuncie III. Trzeci si�tak�ew Padwie medycyny wyuczy�, aby j� w Polsce praktykowa�, i za Zygmunta IIIpanowie Lippide Bucellis otrzymali indygenat i szlachectwo polskie, a do rodowitych ichtarczy dwubarwnych,przez szczeg�ln� przyja�� dla Lippiego, Hieronim Gostomski, wojewoda pozna�ski,starosta sandomierski, doda� im g�r� w czerwonym polu swojego bia�ego Na��cza.Lippiowie wi�c tu osiedli i z ubogich niegdy mieszka�c�w Belluno i Padwy, gdziemielidwie stare kamieniczki, przeszli na zamo�n� polsk� szlacht�, posesjonat�w co si�zowie. Gdyprzysz�o do tego indygenatu, o kt�rym wspomnia�em, na sejmie 1597 roku, musielipanowiede Lippi produkowa� si� jako szlachta wenecka, ale nie zrobi� trudno�ci do�aMazino Grimanoi wyda� im na pargaminie malowanym ze srebrn� piecz�ci� dyplom tak wspania�y, i�mogligo �mia�o pokaza� najwybredniejszemu szlachcicowi. U g�ry sta�y dwie tarcze,jedna wzd�u�podzielona na dwoje, druga dw�ma w poprzek palami przeci�ta, z g�ow� czarnegojastrz�biaczy or�a o z�otym dzi�bie, wcale poka�n�1.Lippi, syn doktora, ju� o�eniwszy si� z Polk�, poszed� na zagon gospodarzy�,powoli zLippich zrobili si� nawet Lipi�scy de Buccellis; a wnuki ju� ma�o co po w�oskuumia�y. Przechowywa�asi� jednak tradycja o weneckim szlachectwie, o kamieniczce w Belluno i domu wPadwie.Dziad mego bohatera by� nieco dziwacznego umys�u, ubiera� si� z w�oska, niekiedybardzobogato, czasem bardzo dziwacznie, je�dzi� w powozie, alias kolebce, malowanejpstro, sprowadzi�sobie Murzynka, kt�rego stroi� po wschodniemu i niedost�pnie miewa� zawsze przysobie... Co� tam we krwi jego w�oskiej by�o fantazji, kt�ra si� z polsk� but�zmi�sza�a, i panBernard, kt�rego po prostu Bernatem zwano, cho� wielkopolski szlachcic, urodzonyz Polki, zPolk� �onaty, ma�o co w�oszczyzny umiej�cy, bawi� si� w senatora weneckiego ipatrycjusza.Przez calutkie te� �ycie wybiera� si� jecha� do Padwy i Belluno dlarewindykowania dziedzictwa,kt�re mu, jak on dowodzi�, nies�usznie wydarto; ale z roku jako� na rokodk�adaj�cwyb�r � to dla s�oty, to dla nieurodzaju, to dla niedobrego zdrowia, to z obawy,aby tam wWenecji wschodniego moru i zarazy nie zasta� � do�y� na zagonie rodzinnym do dniko�ca.W dziedzicznym jegomo�ci Robninie by�o pi�kne jezioro, a na nim wysepka ma�a, ubrzeg�wtrzcinami poros�a, w �rodku piaszczysta; ot� z tego ostrowu Bernat sobie ma��uczyni�by� Wenecj�, zmurowawszy tam par� domostw na palach, dosy� okaza�ej z dalastruktury.Nikt tam nie mieszka�, pr�cz jednego rybaka, ale dziedzic cz�sto r�ne zabawywyprawia�,go�ci spraszaj�c i gondolami ich czarnymi, na spos�b wenecki zbudowanymi,przewozi� doswej Isola Bella, jak j� nazywa�.1 Oryginalne przywileje i indygenat s� w posiadaniu pisz�cego.Na te dnie stroi� si� w lamy i bra� czapk�, kt�ra zakrawa�a na ksi���c� do�y,oryginalnymkszta�tem, Murzynek nosi� nad nim purpurowy parasol, z�otymi frandzlamiprzyozdobiony, adwoje pachol�t facolet na poduszce i worek staro�wieckiej formy, z kt�regoja�mu�n� rozdawa�mi�dzy dziady, chciwie na� czekaj�ce. By� na wyspie i mo�dzierz, z kt�rego naprzybyciego�ci i gospodarza ognia dawano, i wie�a z wywieszon� chor�gwi�, pomalowan� wherbyLippich z Na��czem owym Gostomskich.Wszystkie te niewinne dziwactwa pana Bernata sprawi�y, �e mu okoliczniwie�niacy, ba, ibracia szlachta dali przydomek � P�diabl� Weneckie. Wiedzia� on sam o nim, alesi� z niego�mia� i prawie mu by� rad; a gdy na humor mu przysz�o, pyta� si� czasem z cichas�siad�w: �A co? prawda? P�diabl�? h�? P�diabl� Weneckie? I bra� si� za boki �miej�c, takmu si� tenprzydomek podoba�.Ale �adne w �wiecie by najniewinniejsze dziwactwo i fantazja p�azem cz�owiekowinieprzechodzi, mimo jejmo�ci, kt�ra by�a zapobiegliw� i oszcz�dn�, mimo pi�knej wsiposagiemwzi�tej, mimo kapita��w dziadowskich jeszcze, Bernat dobrze maj�tno�ci naderwa�,a gdy�ycie sko�czy�, wierzycieli obliczono, syn jegomo�ci i pozosta�a wdowaprzestraszyli si�, abyim ojcowizny zbywa� nie przysz�o.Jednak prac� i oszcz�dno�ci� jako� si� to po�ata�o.Tylko si� zaraz wyrzekli wszelkich owych pa�skich fantazji, budynk�w na IsolaBella, kt�reopustosza�y zupe�nie i posz�y w ruin�, gondoli, kt�rym pr�chnie� dozwolono, iMurzynka.Tego przyj�� do s�u�by swej wojewoda Jab�onowski.A �e za pana Bernata du�o si� ludzie byli rozpr�nowali i opu�cili, musia� synjego spr�y�ciesi� bra� do gospodarstwa, co si� nie podoba�o; ochrzczono go wi�c znowu owymspadkowym� P�diablem Weneckim.Wcale to nie by� z�y cz�owiek i szata�skiego w sobie nic nie mia�, ale �ci�lejpilnuj�c sprawiedliwo�ci,nie pob�a�aj�c nikomu, narazi� si� wielu. Surowego by� nader obyczaju, pos�pnegooblicza, a pod staro�� ksi�gi lubia� i ch�tnie si� w nie wczytywa�. Maj�c za�tak prawiejak dwie ojczyzny, obu si� uczy�, obu wspomnienia ceni� i zbiera�.By� on w�a�nie ojcem bohatera naszego, Konrada Lippi, pospolicie Lipi�skimzwanego.Po upadku konfederacji barskiej wielu z tych, co w niej czynny udzia� mieli,zniech�conychstanem rzeczy obecnym lub spodziewaj�cych si� rych�ej jego zmiany, rozpierzch�osi�po Europie; niekt�rzy z sercem osmutnia�ym a piersi� pe�n� poezji tej uroczystejdoby, kt�rareligijnego ducha podnios�a, powr�ci�o do dom�w... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jaczytam.htw.pl