Pol wieku w cieniu Gustloffa, eBooks txt
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
HENRYK SZCZEPANIAKPӣ WIEKU W CIENIU "GUSTLOFF'A"O NAJWIEKSZE KATASTROFIE MORSKIEJ W HISTORII �WIATOWEJ �EGLUGI, KT�RA POCH�ONʣA 9 TY�. OFIAR W WYNIKU STORPEDOWANIA PRZEZ RADZIECK� ��D� PODWODN� "S-13" PASA�ERSKIEGO OKR�TU EWAKU-ACYJNEGO "M/S - WILHELM GUSTLOFF" POD KONIEC II WOJNY �WIATOWEJ.POZNA�, 2OOJ R.HENRYK SZCZEPANiAK- Pӣ WIEKU W CIENIU "GUSTLOFFAO NA)W1�KSZE) KATASTROFIE MORSKIE] Z OKRESU U WOJNY �WIATOWE).STORPEDOWANIE NIEMIECKIEGO OKR�TU EWAKUACYJNEGO, GDZIE ZGINʣOPONAD 9000 OS�B ' : ->�'�?>* �"��-MOJEJ DROGIE] �ONIE HELENIE OPOWIE�� T� PO�WI�CAMAUTORPOZNA�, WIOSNA 2001 R.TOWARZYSTWO POLSKO-NIEMIECKTE GDYNIA ul. �wi�toja�ska 132 81-404 GdyniaGdynia, 6 grudnia 2001 r.Przes�ana nam praca pana Henryka Szczepaniaka pt. "P� wieku w cieniu Gustloffa" jest bardzo interesuj�c� i opart� na faktach. Pokazuje, �e "Wilhelm Gustloff' by� statkiem uciekinier�w, a nie - jak niekt�rzy twierdz� - statkiem uciekaj�cych faszyst�w, co torpeduje nasze zabiegi o postawieniu symbolu pami�ci tej najwi�kszej tragedii w dziejach �eglugi. Tym bardziej, �e na cmentarzu Witomi�skim, pochowano 123 ofiary tej tragedii. "Wilhelm Gustloff' stacjonowa� prawie przez ca�� wojn� w Gdyni, najpierw jako statek szpitalny, potem koszary i wreszcie jako statek ewakuacyjny.Gdynia jako port, powinna upami�tni� ofiary "Gustloffa", przede wszystkim matek i dzieci zatopionych w wyniku storpedowania.Nasze dotychczasowe inicjatywy, spotykaj� si� jednak ze sprzeciwem niekt�rych organizacji pozarz�dowych, co uniemo�liwia ich realizacj�. Opracowanie pana Henryka Szczepaniaka wychodzi naszym inicjatywom naprzeciwko. D��ymy jednak do zjednoczonej Europy i czas wyja�ni� wszystkie niedom�wienia.Wyra�amy wi�c nadziej�, �e w niedalekiej przysz�o�ci nasza inicjatywa doczeka si� realizacji, a autorowi dzi�kujemy za wyczerpuj�ce opracowanie ze szczeg�ami faktograficz, TowarzystwaPe�sko-Niemieckie w Gdyni"Pfezes -Czes�aw P(etraszel$>Warszawa, 17.12.2001 r.WITOLD GRZEGORZ STR�KAUTOR l WYDAWCA"KRONIKI POLSKI NA MORZU: 1918-1989"ul. G�rczewska 15 m. 8301-186 Warszawatel. (0-22) 632 15 12(0-22)8448922kom. 602 864884Om�wienie publikacji "P� wieku w cieniu Gustloffa" autorstwa Henryka SzczepaniakaOmawiane opracowanie wzbogaca nasze morskie pi�miennictwo. W tym pi�miennictwie brakuje bodaj�e pozycji opisuj�cej uratowanie 17-miesi�cznego ch�opca po storpedowaniu okr�tu "Wilhelm GustlofT oraz wieloletnich wszechstronnych stara� ojca o odzyskanie dziecka.Rozdzia� "Znajdek z "Gustloff a" - epilog" ods�ania g��bi� duszy ojca - z jednej strony, a z drugiej - marynarza (i jego �ony), kt�ry znalaz� dziecko w szalupie ratunkowej i uratowa� je od niechybnej �mierci. Ojciec, mieszkaj�cy w RFN, do walki o odzyskanie syna od jego wybawcy, mieszkaj�cego w NRD, w��cza premiera komunistycznego pa�stwa. Premier zdecydowa�: ch�opiec po uko�czeniu 21 lat podejmie decyzj� "o potrzebie wykonania badania krwi lub u kt�rego ojca zechce pozosta�" [str. 78]. Konsekwencj� takiego dyktatu by�o odroczenie o 13 lat rozstrzygni�cia wieloletniego sporu.Opisanie uczu� m�czyzn spieraj�cych si� o prawa ojcowskie wymaga talentu na miar� Szekspira. Autor opracowa� ostatni rozdzia� "Znajdek /../' na podstawie ksi��ki "Die Gustloff Katastrophe" pi�ra Heinza Schoena. Ksi��ki tej nie czyta�em. Mimo to, znaj�c inne opracowania Henryka Szczepaniaka, s�dz�, �e jego relacje odzwierciedlaj� tre�� ksi��ki niemieckiego autora.Henryk Szczepaniak skrupulatnie odnotowa� fakty szczeg�lnie interesuj�ce polskiego czytelnika.Autor "P�l wieku..." trafnie stwierdza: "Najistotniejsz� przyczyn� (zatopienia okr�tu -dop. WSG) by� bezw�ad dow�dztwa wojskowego III Rzeszy niemieckiej i fanatyczna ideologia Hitlera [str. 65].Solidaryzuj� si� z krytyk� przez Henryka Szczepaniaka penetracji wraku przez domoros�ych marynist�w w celu wydobycia z niego rozmaitych drobiazg�w i prezentowania ich w swoich mieszkaniach. Autor trafnie zauwa�a, �e ten spos�b poszukiwa� "godny jest po�a�owania" [str. 67]. Zgodnie z Jego sugesti� w�adze cmentarza komunalnego na Witomi-Witold Str�k, PBK BP XVII Oddzia� Warszawa nr rachunku: 10201185-12726-270-41nie w Gdyni powinny wyrazi� wreszcie zgod� na postawienie tablicy upami�tniaj�cej dramatyczne zatopienie "Gustloffa" przez radzieck� ��d� podwodn�.Autor omawianego opracowania opisuje przyczyny, kt�re spowodowa�y napisanie przez niego tej interesuj�cej publikacji.Podczas pobytu w Austrii na robotach przymusowych w czasie wojny Henryk Szcze-paniak po raz pierwszy dowiedzia� si� o istnieniu statku "Wilhelm Gustloff". Od tego czasu (1942 rok) interesuje si� on systematycznie jego losami. Nast�pnie Autor, s�u��c zaraz po zako�czeniu wojny w Polskiej Marynarce Wojennej gromadzi� informacje dotycz�ce storpedowania okr�tu w dniu 31 stycznia 1945 roku. Konsekwencj� poszukiwa� tych informacji by�o bezpodstawne pos�dzenie Henryka Szczepaniaka przez Informacj� Wojskow� o "dzia�anie na szkod� PRL" [str. 44].Na okr�cie znajdowa�a si� kuzynka �ony Autora. Kuzynka zgin�a po storpedowaniu "Gustloffa". Ojciec kuzynki wyjecha� w 1918 roku do Niemiec i tam pozosta�.Autor przekonywuj�co rozwin�� refleksj�: "Miar� naszego cz�owiecze�stwa niech b�dzie pami�� o tych, kt�rzy zgin�li /.../ bez wzgl�du na ich narodowo��" [str. 65]. Interesuj�ce opracowanie stanowi istotny przyczynek do kszta�towania dobros�siedzkich stosunk�w mi�dzy spo�ecze�stwami Polski i Niemiec. Dlatego s�dz�, �e Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie zechce rozwa�y� wsparcie wydania omawianego tekstu w wi�kszym nak�adzie.Opracowanie autorstwa Henryka Szczepaniaka oraz moja rozmowa z nim wskazuj�,�e w �wiadomo�ci Autora zakodowany jest g��boko "Cie� Gustloffa". � ?n>? :Witold Str�k, PBK BP XVII Oddzia� Warszawa nr rachunku: 10201185-12726-270-41Tam gdzie nic ma etyki Rodz� si� de m ony........Od autoraJako by�y marynarz p�ywaj�cy na okr�cie hydrograficznym "ORP-�URAW" kilka lat sp�dzi�em przy pracach porz�dkowania tras �eglugowych przybrze�nych, a tak�e na oznakowywaniu akwen�w portowych oraz lokalizowaniu zatopionych wrak�w na polskim wybrze�u. Poznawszy ca�y szereg r�nego rodzaju jednostek p�ywaj�cych od strony konstrukcyjnej i zagadnie� nautycznych sta�em si� marynist�, uraczony pi�knem �aglowca, pot�g� �ywio�u a z kolei jako in�ynier budownictwa wodnego, pokocha�em wod� i zwi�zane z ni� budownictwo. W odniesieniu do okr�townictwa z wielkim szacunkiem odnosz� si� do zagadnie� budowy okr�t�w ale tak�e do wielkich katastrof okr�towych w tym w szczeg�lno�ci do okresu ostatniej wojny, ale przede wszystkim do najwi�kszej katastrofy jaka mia�a miejsce pod koniec ostatniej wojny w postaci storpedowania pi�knego statku pasa�erskiego M/S "Wilhelm Gustloff' gdzie wraz z nim posz�o na dno ponad 9 tysi�cy ludzi w tym przewa�aj�ca cz�� kobiet, dzieci i starc�w. Zaciekawi�o mnie, jakie to przyczyny sprawi�y, �e kolos o wyporno�ci ponad 25 tysi�cy BRT, sta� si� ofiar� ataku torpedowego. Dodatkowym atutem mego zainteresowania sta� si� fakt, �e kuzynka z mojej rodziny sta�a si� jedn� z ofiar tej tragedii. � ,�,:�� - �����.... . .<��:-i .-,,�;� ���-:.-^ v.- ;�.. �-.�;�.�.��...��.��;-� -v-�� "v. .^Dla lepszego zrozumienia opisanej tragedii "Gustloffa" i samego statku,postanowi�em przybli�y� czytelnikowi sam statek jak i jego nieszcz�liweperypetie. ,Od chwili rozpocz�cia II wojny �wiatowej "Gustloff' by� pasa�erskim -bezklasowym statkiem, nale��cym do grupy najwi�kszych i nowoczesnychstatk�w na kontynencie Europejskim. By� statkiem "wycieczkowym" icharakteryzowa�a go przynale�no�� do faszystowskiej organizacji DAF (deutschearbeits front) Niemieckiego Frontu Pracy. Organizacja ta w ramach swejdzia�alno�ci utworzy�a instytucj� pod nazw� KDF (kraft durch freude) praca przezrado��. Ta instytucja (KDF) zajmowa�a si� organizowaniem urlop�w dlapracuj�cych robotnik�w III Rzeszy, w tym przede wszystkim wyjazdamizagranicznymi za pomoc� rejs�w statkami pasa�erskimi, specja�nie !przystosowanymi do tego celu. Statki te b�d�ce w�asno�ci� KDF, posiada�y tensymbol (KDF) na swoich kominach i by�y bardzo popularne w�r�d innych statk�wpasa�erskich a cechowa�a je dodatkowo bezklasowo�� co oznacza�o jedn� klas�pasa�ersk� dla wszystkich pasa�er�w. Tak wi�c i "Gustloff' jako pierwszy nowozbudowany statek KDF wyr�nia� si� od innych statk�w (przystosowanymi dotego rodzaju rejs�w istniej�cymi ju� wtedy r�nymi statkami KDF) luksusem inowoczesno�ci�. Wybudowany w marcu � 938 roku "Gustloff" do chwilirozpocz�cia II wojny �wiatowej, p�ywa� jako statek KDF z rozbawionymipasa�erami, kt�rzy swe urlopy sp�dzali na jego pok�adzie, a by�o tych rejs�w wsumie 44 (w okresie od 23.111.1938 do 26.VIII.1939 roku), odwiedzaj�c Mader�,Wyspy Kanaryjskie, Fiordy Norweskie, P�wysep Apeni�ski i Wybrze�eAngielskie. Jednak z chwil� wybuchu wojny "Gustloff" sta� si� okr�temwojskowym podlegaj�cym II Dywizjonowi Szkoleniowemu �odzi Podwodnych,stacjonuj�cego w Gdyni - Oksywiu. Z okr�tu transportowego, sta� si� niebawemokr�tem koszarowym w kt�rym ponad trzy lata stacjonowa�y jednostki podlegaj�ceII Dywizji Szkoleniowej �odzi Podwodnych (IIDS�P)Kiedy pod koniec wojny w styczniu 1945 roku "Gustloff otrzyma� polecenieprzewiezienia cz�ci personelu II DS�P wraz z jego sprz�tem i dokumentacj� orazponad 8 tysi�czn� grup� uciekinier�w cywilnych, rannych �o�nierzy i kobiecybatalion pomocnic marynarki wojennej, jako okr�t "Uciekinier�w" wyszed� zGdyni pod os�on� nocy, usi�uj�c przemkn�� przez t� cz�� Ba�tyku, gdzieoperowa�y radzieckie okr�ty podwodne. Storpedowany zosta� trzema torpedamiprzez radzieck� ��d� podwodn� "S-13" i zaton�� w rejonie �awicy S�upskiej,niedaleko �eby, na wysoko�ci latarni morskiej STILO w odleg�o�ci 12 mil odbrzegu, a w raz z nim uton�o 9343 os�b. Patrz�c na to tragiczne wydarzenie zko�cowego etapu II wojny �wiatowej, jak i pozycji minionych przesz�o 50 lat, jakr�...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]