Popieuszko zyciorys patrona, Książki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->KSIĄDZ JERZY POPIEŁUSZKO – ŻYCIE I ŚMIERĆI.DZIECIŃSTWO I WCZESNA MŁODOŚĆŻycie ks. Jerzego Popiełuszki, który niemal do święceń kapłańskich nosił imię Alfons,zaczęło się w małej białostockiej wsi Okopy. Przyszły męczennik urodził się w niedzielę,14 września 1947 r. W domu Marianny i Władysława Popiełuszków było już dwoje małychdzieci – czteroletnia Teresa i dwuletni Józef. W księdze metrykalnej parafii w Suchowolizapisano:„ Roku 1947 dnia 16 września w suchowolskim rzymskokatolickim parafialnym kościeleks. Antoni Sawicki, wikariusz tego kościoła, ochrzcił imieniem Alfons niemowlę płci męskiej,urodzone z małżonków ślubnych Władysława Popiełuszko i Marianny z Gniedziejków […]”.Warto dodać, że dziecko urodziło się w liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża, kiedyKościół tłumaczy trudną do przyjęcia prawdę, że początkiem zmartwychwstania jest krzyżi cierpienie. W aktach cywilnych zapisano jako datę urodzin księdza Jerzego 23 września1947 r. Pewnie dopiero po kilku dniach ojciec dziecka dotarł do Urzędu Stanu Cywilnego.Alek, bo tak nazywano przyszłego księdza, dorastał wśród rodzeństwa, rodzicówi dziadków. Popiełuszkowie żyli bardzo skromnie. Utrzymywali się z kilkunastohektarowegogospodarstwa, ziemia była bardzo słaba. Dzieci od małego pomagały dorosłym w pracachpolowych. Rodzina była bardzo pobożna, o co troszczyła się przede wszystkim matkaMarianna. W jednej z izb na stole stał ołtarzyk – krzyż, święte obrazki, kwiaty. Codzienniewszyscy domownicy zbierali się na wspólną modlitwę. W środy odmawiano litanię do MatkiBoskiej Nieustającej Pomocy, w piątki litanię do Serca Jezusowego, w soboty – litanię doMatki Boskiej. Codziennie odmawiany był różaniec, do którego ksiądz Popiełuszko miał dokońca życia głębokie przywiązanie.Alek uczestniczył też w nabożeństwach z udziałem całej wioski. Ponieważ do kościoław Suchowoli było dosyć daleko ( 4,5 km) ludzie zbierali się kilka razy w roku na wspólnąmodlitwę w domach, np. w Wielkim Poście spotykali się na tzw. stacjach ( co wieczórw innym domu śpiewano różaniec). W środę „ gradową” ( po święcie Zesłania DuchaŚwiętego) obchodzili w procesji z krzyżem wszystkie pola przez cały dzień. Wiara pomogłaPopiełuszkom przetrwać trudne chwile w Święta Bożego Narodzenia 1951r. W Wigilięzmarła ich najmłodsza córeczka, niespełna dwuletnia Jadwiga.W 1954 r. siedmioletni Alek Popiełuszko poszedł do szkoły. Znajdowała się onaw Suchowoli. Dzieciaki z Okopów dwa razy dziennie musiały pokonać czterokilometrowądrogę przez las, aby dotrzeć do drewnianego budynku szkoły. Alek uczył się dobrze, byłobowiązkowy i pilny. Do Pierwszej Komunii przystąpił 3 czerwca 1956 r., dwa tygodniepóźniej był już bierzmowany. Sakramentu bierzmowania udzielił Władysław Suszyński,biskup sufragan metropolii wileńskiej w Białymstoku. Na bierzmowaniu Alek przyjął imięKazimierz. Zaraz po przyjęciu Pierwszej Komunii został ministrantem. Do Mszy św. służyło siódmej rano, przed rozpoczęciem lekcji. Musiał więc wstawać wcześniej niż pozostałedzieci. Wygrywał nagrody za służenie w największej ilości Mszy. W 1960 r. wikarymw suchowolskiej parafii został ks. Piotr Bożyk, który zwrócił uwagę na gorliwość i skupieniew modlitwie jednego z ministrantów. Zaczął podsuwać Alkowi Popiełuszce książkio tematyce religijnej, został jego duchowym opiekunem. Również matka przypuszczała,że w chłopcu budzi się powołanie. Jak mówiła pół wieku później, zawsze pragnęła, abyktóreś z jej dzieci wybrał Bóg. Na zakończenie szkoły podstawowej Alek został wyróżniony„ Odznaką wzorowego ucznia”.We wrześniu 1961 r. Alfons Popiełuszko po pomyślnym zdaniu egzaminów z językapolskiego i matematyki został przyjęty do liceum w Suchowoli. Trafił do klasy „b” o profiluogólnym. W nauce Alek się nie wyróżniał – nie był ani wzorowy, ani słaby. Nie miałkłopotów z zaliczaniem kolejnych semestrów, ale też nie wybijał się w żadnymz przedmiotów. Na świadectwie maturalnym osiągnął średnią ocen 3,6. Nie był dobrymmówcą,nie miał zdolności przywódczych. Przeszedł przez szkołę cicho, prawieniezauważony. Nadal przed lekcjami służył do Mszy św., po szkole pomagałw gospodarstwie. Jego pasją stała się fotografia, kółko fotograficzne było jedynymi zajęciamipozalekcyjnymi, w których brał udział.W liceum krystalizowało się powołanie Alka. Jedyną osobą, z którą o tym rozmawiałbył jego szkolny kolega Tadeusz, który miał podobne plany. Decyzję o wstąpieniu doseminarium podjęli w ostatniej klasie, na początku drugiego semestru. Alek poinformowało niej rodzinę dopiero po maturze. Zdecydował się, wbrew sugestiom swego proboszcza, niewstępować do seminarium w Białymstoku, lecz w Warszawie. Prawdopodobnie wpłynęły nato dwa czynniki: w Białymstoku wymagano zdania egzaminu z języka łacińskiego ( w liceumw Suchowoli nie uczono tego języka), poza tym w Warszawie seminarzyści mogli płacićtylko połowę czesnego.II.SEMINARIUMW 1965 r. Alek Popiełuszko razem z 42 alumnami rozpoczął naukę w seminariumw Warszawie. Przed pierwszym rokiem odprawił wraz z kolegami rekolekcje. Słuchali nauk,modlili się i milczeli. Na pierwszym i drugim roku w programie nauczania dominowałyprzedmioty filozoficzne. Szkoła posiadała doskonałą kadrę, m.in. zajęcia z języka polskiegoprowadził ks. Jan Twardowski. Kilka razy w roku seminarium odwiedzał prymas StefanWyszyński: przychodził przed wigilią podzielić się opłatkiem, bywał na rozpoczęciu rokuakademickiego, wygłaszał homilie na zakończenie seminaryjnych rekolekcji. Kształtowaniużycia wewnętrznego alumnów służyło systematyczne czytanie lektur duchowych,rozmyślania, konferencje ascetyczne, dni skupienia, rekolekcje, codzienne Msze św.i adoracja Najświętszego Sakramentu. Z formacją kapłańską wiązała się bardzo surowadyscyplina.W pamięć Alka Popiełuszki zapadł dzień 26 czerwca 1966 r., gdy wraz z tysiącamiwiernych słuchał homilii kardynała Stefana Wyszyńskiego, wygłoszonej w katedrzewarszawskiej z okazji Milenium Chrztu Polski. Prymas powiedział wtedy:„ Bez duchaEwangelii, bez prawdy Bożej, ludzkość poradzić sobie dzisiaj absolutnie nie zdoła. Widzimyto z codziennego doświadczenia.”Popiełuszko był uczestnikiem pochodu wiernych, którzyz pieśnią„ Boże coś Polskę”wyszli na ulice stolicy i zostali rozproszeni przez milicję.Po pomyślnym zdaniu egzaminów kleryk Popiełuszko wyruszył na wakacje do rodzinnychOkopów. We wrześniu wrócił do seminarium. Na początku października przeżył uroczysteobłóczyny, po raz pierwszy założył sutannę. Bardzo szybko zmienił ją na mundur.Jednym z bardzo dotkliwych sposobów walki władzy komunistycznej z Kościołem byłowprowadzenie poboru kleryków do wojska. Władze liczyły na to że, po dwóch latachintensywnej indoktrynacji zniechęcą przynajmniej część młodych ludzi do kapłaństwai zmniejszą napływ kandydatów do seminariów. Kiedy się okazało, że efekty tych działań sąmarne, głównym celem stało się kształtowanie pozytywnej postawy duchownych do władzyludowej i wychowanie księży lojalnych wobec rządu. Alek Popiełuszko był jednymz dziewięciu kleryków seminarium w Warszawie wcielonych do wojska jesienią 1966 r. Byłto okres silnej konfrontacji władzy z Kościołem. List biskupów polskich do biskupówniemieckich, zawierający słynne zdanie„ Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”orazmilenijne obchody chrztu Polski, w których uczestniczyły setki tysięcy ludzi, wywołaływściekłość ekipy Gomułki. Szeregowego Popiełuszkę przydzielono do trzeciej drużynyw trzecim plutonie drugiej kompanii jednostki w Bartoszycach. Każdy z klerykówseminarium warszawskiego służył w innej drużynie. Klerycy przechodzili przede wszystkimszkolenie polityczne. Mieli obowiązek notowania wykładów. Od liczby zapisanych stronuzależniano wystawienie przepustki.Już w pierwszych dniach pobytu w koszarach szeregowy Popiełuszko został uznany za„ element niebezpieczny”, był bowiem inicjatorem wspólnego odmawiania różańca w czasiewolnym. Drużyna Alka miała najwięcej nocnych alarmów jako karę za wspólną modlitwę,recytowanie Mszy Św, odprawianie Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, Godzinek. 18 grudnia1966 r. odbyła się przysięga, na którą przybyli rodzice i brat kleryka Popiełuszki. Niektórzyjego koledzy otrzymali wtedy przepustki. On sam nie był w tym gronie i stało się to regułą,że pozwolenie na wyjście poza koszary otrzymywał bardzo rzadko. W styczniu 1961 r.w liście do ks. Czesława Miętka pisał:„ [..] Nie wiem, co wpłynęło na to, ale ostatnio przełożeni nasi obrali w stosunku do nasmetodę przez nogi do głowy. Dają w kość, ale nie zdają sobie sprawy, że tym samymprzyczyniają się do lepszego zgrania bractwa. [..] Jeszcze nie byłem ni razu na przepustce.Ale wczoraj pod pretekstem włożenia pieniędzy na książeczkę PKO poszedłem po południu domiasta. Byłem w kościele i po raz pierwszy od miesiąca przyjąłem Komunię świętą. […]Wspólną modlitwę praktykujemy w dalszym ciągu, wspólny różaniec, wieczorna modlitwa,w piątek Droga Krzyżowa, a w święta recytowana Msza święta”.Przyszły ksiądz Jerzy zachowywał niezłomną postawę, pomimo wielu kari upokorzeń. Klerycy z seminarium warszawskiego przed przyjazdem do Bartoszyc otrzymaliod prymasa Wyszyńskiego różańce na palec. Pewnego dnia dowódca plutonu na zajęciachkazał Alkowi zdjąć różaniec z ręki. Szeregowy Popiełuszko odmówił, czyli nie wykonałrozkazu, za co groził prokurator. Został wezwany na rozmowę służbową. Przez kilka godzinmusiał boso, ale z pełnym wyposażeniem ( plecak, maska gazowa, broń, hełm) stać nabaczność i wysłuchiwać wyzwisk i gróźb, ale konsekwentnie odmawiał zdjęcia różańca.Napisał później:„ Boże, jak się lekko cierpi, gdy się ma świadomość, że się cierpi dlaChrystusa”.Nie uległ także, gdy na zajęciach sportowych kazano mu z szyi zdjąć medalik. Jegokoledzy również uparcie nie wykazywali pożądanej przez władzy postawy politycznej.Wymyślano wciąż nowe metody karania ich za to: ćwiczenia w mokrych mundurach,trzydziestokilometrowe marszobiegi ( za odmowę jedzenia mięsa w dzień ścisłego postu),kilkakrotne wspinanie się na czubki sosen. W liście do rodziców Alek napisał:„ W każdymutrapieniu trzeba szukać woli Bożej. Dlatego w Bogu trzeba szukać spokoju. Najlepiejw cichej modlitwie, w poleceniu wszystkiego, co się czyni Bogu”.Władza próbowała odwieść alumnów od kapłaństwa różnymi sposobami.W niedzielne przedpołudnia zamiast do kościoła maszerowali obowiązkowo do świetlicygarnizonowej na pokaz filmu. Obiecywano im wolny wstęp na dowolny kierunek studiówświeckich, przydział mieszkania. Kościół dokładał wszelkich starań, aby utrzymać powołaniekleryków. Zadanie to powierzono ks. Kazimierzowi Torli, którego przysłano do Bartoszyc.Klerycy, w tym Alek Popiełuszko, często odwiedzali plebanię, gdzie mogli odpocząć,pouczyć się do egzaminów, wypożyczyć książki, porozmawiać z ks. Terlą. 11 sierpnia 1968 r.jednostkę w Bartoszycach odwiedził prymas Stefan Wyszyński. Spotkali się z nim tylko cialumni, którzy nielegalnie wydostali się na plebanię, bowiem oficjalnie podano, żew koszarach panuje „ grypa azjatycka”. Dwa razy w roku, przed Wielkanocą i BożymNarodzeniem, w koszarach pojawiali się kapelani wojskowi. Większość kleryków nie miałado nich zaufania. Jednym z nielicznych, który spowiadał się u kapelana był Alek Popiełuszko.Tłumaczył, że nie ma pewności, że są donosicielami.Bardzo ciepło wspominali wszyscy klerycy Konstancję Skurjatową, którą nazywalibabcią. Alek często odwiedzał jej jednopokojowe mieszkanie, aby zjeść coś pysznego. Zaopiekę nad klerykami dziękował babci Skurjatowej osobiście kardynał Karol Wojtyła.12 października Alek Popiełuszko otrzymał awans na starszego szeregowego. Jego koledzymusieli go długo namawiać, aby dla świętego spokoju przyszył do pagonów jedną belkę. Pięćdni później został zwolniony z wojska i mógł wrócić do seminarium.30 października 1968 r. prymas Wyszyński witał w kaplicy cudownego obrazu MatkiBoskiej na Jasnej Górze kleryków, którzy po zakończyli dwuletnią służbę wojskową.„ Przybyliście, aby Jej podziękować za opiekę i macierzyńską pomoc, za obronę waszychpowołań, prawa do wolności i samostanowienia o sobie, zgodnie z charakterem rozumneji wolnej istoty ludzkiej. Przybyliście, aby Jej podziękować za wasze zwycięstwo”.Klerycy odbyli trzydniowe rekolekcje na Jasnej Górze. W seminarium warszawskimpowracających z koszar stawiano pozostałym za wzór. 1 marca 1969 r. Alek Popiełuszkoprzyjął niższe święcenia z rąk biskupa Jerzego Modzelewskiego. W tym samym czasie po razkolejny pokazał swą ogromną empatię i chęć pomocy innym. „Przewodnik Katolicki”opublikował fragment pamiętnika czternastoletniej Danusi Linek, która po ponad rokucierpień zmarła na białaczkę. Alek postanowił odszukać rodziców dziewczynki, aby ichwspomóc duchowo. Zdobył adres Linków i wkrótce stał się tam stałym gościem, a wreszcieczłonkiem rodziny. Jego wsparcie było szczególnie cenne dwa lata później, kiedy zmarłamatka Maria Linek, pozostawiając dwóch synów. Alek wpadał do domu Linków w niedziele,zabierał chłopców na spacery, przejażdżki rowerowe. Jego wrażliwość ujawniła się jużw wojsku, kiedy namawiał kolegów do odwiedzania w czasie wolnym domu dziecka albodomu starców. W seminarium regularnie odwiedzał starszą, niewidomą kobietę, aby czytaćjej teksty religijne, modlić się wspólnie, rozmawiać. W 1970 r. sam zapadł na ciężką chorobę,musiał poddać się operacji na tarczycę. Po zabiegu pojawiły się komplikacje tak poważne,że stan chorego lekarze określali jako krytyczny. Uniknął śmierci, ale odtąd wciąż chorował.Na polecenie prymasa Wyszyńskiego pojechał na rekonwalescencję do Krynicy Morskiej.Kolejne wakacje spędzał u rodziców. Jego goście wspominali, że codziennie po pracachpolowych, wszyscy ( nie zważając na zmęczenie) klękali do różańca, który prowadziłaMarianna Popiełuszko.Na szóstym roku studiów Alek podjął decyzję o zmianie imienia na Jerzy. 12 grudnia1971 r. przyjął święcenia diakonatu. Święcenia kapłańskie przyjął w niedzielę, 28 maja1972 r., w archikatedrze warszawskiej na Starym Mieście. Święceń udzielił mu i jego 30.kolegom kardynał Stefan Wyszyński. Neoprezbiterzy pojechali później na Jasną Górę, abypodziękować za dar kapłaństwa. Ksiądz Jerzy Popiełuszko odprawił dwie główne Mszeprymicyjne: 10 czerwca w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa w Olsztynie,parafialnej świątyni jego przyjaciół Danuty i Kazimierza Kamińskich, 18 czerwcaw rodzinnej Suchowoli. Na obrazku wydrukowanym z tej okazji umieścił motto swegokapłaństwa„Posyła mnie Bóg, abym głosił Ewangelię i leczył rany zbolałych serc”.III.PIERWSZE PARAFIEW ciągu pierwszych ośmiu lat kapłaństwa ks. Jerzy Popiełuszko pracował jako wikaryw czterech parafiach. W tym okresie nic nie wskazywało, że stanie się postacią znaną w całejPolsce, a komuniści będą bać się jego głosu.Pierwszą parafią księdza Jerzego była parafia pod wezwaniem Trójcy Świętejw podwarszawskich Ząbkach. Szybko włączył się w życie parafialne. Pełnił obowiązkitypowe dla każdego wikarego – codzienne sprawowanie Eucharystii, słuchanie spowiedzi,uczenie religii, dyżury w kancelarii, raz do roku chodzenie po kolędzie. Opiekował siękółkami różańcowymi, stworzył młodzieżowe kółko różańcowe. Dużo czasu spędzałz młodymi ludźmi. Organizował dla nich wyprawy do teatru, wycieczki rowerowe, przyjęciaimieninowe, zawsze poprzedzane Mszą św. W każdą niedzielę ksiądz Popiełuszko odprawiał
[ Pobierz całość w formacie PDF ]